Małą łyżeczką: Jak uniknąć nadmiaru akcesoriów podczas rozszerzania diety?

Moment rozpoczęcia rozszerzania diety u maluszka to wielkie wydarzenie w życiu całej rodziny. Obecny dostęp do źródeł wiedzy zapewnia rodzicom świetne przygotowanie do nowego etapu. Producenci akcesoriów dla niemowląt prześcigają się w propozycjach, które jak zapewniają, są niezbędne do tego, aby dziecko mogło właściwie wkroczyć w świat smaków. Czy rzeczywiście rozszerzanie diety wymaga używania wielu gadżetów?

Mamo, Tato! Chcę tego spróbować!

Nowe pokarmy wprowadza się po 6 miesiącu życia, gdy dostrzeże się sygnały gotowości pociechy do rozszerzenia diety. Należą do nich m.in.:

  • siedzenie – samodzielne lub z niewielkim podparciem na kolanach rodzica;
  • zainteresowanie jedzeniem pozostałych domowników – wyciąganie rączek w kierunku jedzenia, podążanie za nim wzrokiem;
  • zaniknięcie odruchu wypychania językiem tego co w buzi (będzie zanikał stopniowo w miarę rozszerzania diety);
  • w przypadku BLW umiejętność chwytania i celnego trafiania do buzi, którą można wcześniej zaobserwować przy zabawie zabawkami czy swoimi stópkami, 

Rozszerzanie diety to proces, którego nie należy ani zbytnio przyspieszać, ani z nim zwlekać. Najlepiej intuicyjnie podążyć za tym, co sygnalizuje maluch. Z pewnością będzie to ten właściwy czas. Najistotniejszą kwestią jest to, aby już od samego początku proponować różnorodne produkty, o rozmaitych konsystencjach i fakturach. Im szybciej dziecko się z nimi oswoi, tym z większą ciekawością będzie reagowało na nowe smaki, jak również zapewni mu to doskonały trening umiejętości radzenia sobie z różnymi formami posiłków. 

Rozszerzanie diety a akcesoria – im mniej tym więcej

Bez względu na to czy dziecko będzie karmione łyżeczką, czy zacznie jeść samo metodą BLW ilość używanych przy tym akcesoriów do karmienia najlepiej ograniczyć do minimum. Maluchy uwielbiają bowiem nowe, nieznane im dotąd przedmioty o interesujących kształtach i kolorach. W chwili, gdy mały smakosz zostanie posadzony w krzesełku pełnym nowych zakamarków do poznania, a przy tym jedzenie dostanie na wielobarwnym talerzyku, mając do dyspozycji jeszcze kubeczek i bidon („tak dla wyboru”), to z pewnością ostatnią rzeczą, na którą zwróci uwagę będzie zaproponowane danie.

Przygotowując się zatem do etapu wprowadzania nowych posiłków do diety dziecka najlepiej postawić na minimalizm i wybrać tylko podstawowe akcesoria, które nie będą w nadmierny sposób rozpraszały uwagi pociechy. Zanim jeszcze rozpocznie się podawanie posiłków, warto oswoić dziecko z przedmiotami, które będą podczas tego używane. Akcesoria bezpieczne do stosowania w czasie wspólnej zabawy pozwolą maluchowi lepiej się z nimi oswoić.  

Poniżej lista przedmiotów na początek:

  • Krzesełko zapewniające prawidłową pozycję siedzącą i bezpieczeństwo w postaci pasów oraz wyposażone w podnóżek. Wymyślne meble z dużą ilością zbędnych funkcji lepiej omijać z daleka.
  • Kubeczek do wody (na spacery sprawdzi się natomiast bidon z rurką o średniej twardości, używanie której (w przeciwieństwie do kubków typu niekapek) zapewnia ćwiczenie mięśni jamy ustnej ważnych w rozwoju aparatu mowy)
  • Urozmaicone produkty, które będziemy serwować małemu smakoszowi. Pomysły na smaczne i kolorowe posiłki dla całej rodziny znajdziesz w zakładce przepisy.

To wszystko? Tak, moim zdaniem na początek tyle wystarczy. Potrzeby każdego dziecka są inne, tak samo jak tempo i cały przebieg rozszerzania diety. Przy aktualnym dostępie do sklepów, w każdej chwili bez problemu można uzupełnić „stołową wyprawkę”.

Z czasem warto zaopatrzyć się w talerzyk np. silikonowy lub bambusowy. Przyda się do serwowania posiłków, gdy tacka krzesełka przestanie być już do tego wygodna. Pomocne będą również pierwsze sztućce, którymi pociecha będzie trenowała coraz lepsze radzenie sobie z posiłkami o różnych konsystencjach. NIezbędny może okazać się też fartuszek do karmienia lub ślinik, kiedy cierpliwość do poplamionych ubranek powoli zacznie się wyczerpywać :). 

Otoczenie też ma znaczenie

Już od pierwszych wspólnych posiłków warto zadbać o otoczenie, w którym będą się one odbywały. Spokojna przestrzeń wolna od nadmiaru zbędnych przedmiotów nie będzie rozpraszała dziecka i angażowała jego uwagi. W miarę możliwości posiłki powinny odbywać się zawsze w tym samym miejscu w domu, najlepiej przy wspólnym stole. Powtarzalność i rytuały w ciągu dnia działają bowiem uspokajająco na malucha i zapewniają mu poczucie bezpieczeństwa. W ten sposób kształtują się w nim również pozytywne nawyki i wzorce żywieniowe. Ułatwi to zdecydowanie rozszerzanie diety.

Więcej na temat rozszerzania diety dowiesz się podczas konsultacji indywidualnych i warsztatów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *